Ewangelizacja zachwyciła mnie przede wszystkim tym, jak wiele sama dzięki niej zyskałam. Pan Jezus pokazał mi, że nic nie daje większej radości niż mówienie o Nim i dzielenie się z innymi ludźmi swoim doświadczeniem spotkania z Bogiem.
Weronika, 18 lat
WEB 2018 otworzył przede mną i moją rodziną (braliśmy udział ja, mąż i dwójka dzieci) drogę do Boga. To czas, którego nie mogliśmy spędzić w bardziej wartościowy sposób. Otoczeni wspaniałymi ludźmi, cudownymi duchownymi, którzy kierowali tym wszystkim czuliśmy się jak jedna wielka rodzina. Modlitwa towarzysząca nam, na co dzień dawała taką siłę, że wszystko wydawało się możliwe. I tak też zostało po WEBie. Chęć działania, pokazywania ludziom, że wiara jest czymś wspaniałym staje się naszą codziennością. Najlepsze z możliwych wakacji i za rok jak tylko będzie nam dane jesteśmy z Wami.
Kaśka, 33 lata
WEB to niesamowity czas pełen niespodzianek, radości i doświadczeń. Rozmowa o Bogu z osobą pilnującą toalet lub inne zabawne, ale równocześnie niesamowite zdarzenia i osoby. To czas, w którym niby to my wychodzimy ewangelizować, ale również sami zostajemy zewangelizowani. Byłam po raz (chyba) 6 i dalej chcę tam wracać.
I jeśli zastanawiasz się czy przyjechać za rok to serdecznie zapraszam, mam nadzieję, że się zobaczymy :)
Magdalena
Gdy razem z Piotrem lub Mateuszem podchodziliśmy do ludzi proponując modlitwę większość osób reagowała pozytywnie i chcieli, aby się za nich pomodlić, niektóre osoby odpowiadały wręcz gwałtownie tak jak spragniona wody od dłuższego czasu osoba na pustyni, byli spragnieni modlitwy. Jeden chłopak zdecydował się na spowiedź, ostatnią miał ponad 2,5 roku temu. Osoby, które mówiły, że nie wierzą i że ich nie interesuje ta akcja, mówiły, że nie przeszkadza im to, jeżeli inni są tym zainteresowani. Był to dla mnie dobry czas, mogłem nauczyć się pokory, poznałem wspaniałe osoby z rozmaitymi talentami i darami, rodziny, piękne małżeństwa i ich dzieci. Myślę, że nie tylko dla mnie było to piękne świadectwo. Chwała Panu za ten piękny czas.
Tomasz
Na WEBie byłam po raz pierwszy. Dziękuję Bogu i ludziom za ten czas wspólnego dzielenia się DOŚWIADCZENIEM Jego miłości z innymi. To prawda, że o wiele więcej radości jest w dawaniu aniżeli w braniu. Uśmiech na twarzy łzy wzruszeniu osób, za które modliliśmy się na Zaporze sprawiły, że zapominaliśmy o jakimkolwiek zmęczeniu. Pan Bóg obdarzył każdego z nas różnymi darami jednym udzielił daru przemawiania, innym śpiewu, jeszcze innym poczucia rytmu czy zdolności aktorskich. Podczas WEBu każdy mógł znaleźć idealną przestrzeń do tego by mógł posługiwać tym darem, który otrzymał. To, czego napotkani ludzie najbardziej od nas oczekiwali to autentyczności. Widząc uśmiech i radość na naszych twarzach często zatrzymywali się i sami zadawali pytana:, co sprawia, że tak bardzo jesteście radośni? Była to dobra okazja by podzielić się z innymi doświadczeniem działania Pana Boga w naszym życiu. Był to piękny czas działania łaski Bożej, doświadczenia wspólnoty.
s. Pia
Jadąc na WEB 2018, myślałem sobie tak: No fajnie, Bieszczady, no i Bóg. Odpocznę.
I rzeczywiście było to, czego spodziewałem się, ale w dużo większym rozmachu i w takim smaczku, który ciężko opisać słowami, bo gdy doświadcza sie żywego Boga to żadne słowa tego nie opiszą
Tak było w moim przypadku.
Wspaniali ludzie i dawanie siebie innym i zarazem dawanie świadectwa prawdzie jest rzekłbym epickim iście z władcy pierścieni przeżyciem.
Czy polecam? Heh, Boga zawsze i każdemu.
Czy WEB polecam? NOOO POLECAM A JAKŻE!
P.S. no i te obiady
AMEEEN!
Piotrek
WEB to dobry czas. Ludzie potrzebują Boga, ale też modlitwy, zwykłego wygadania się czy uśmiechu. WEB to super okazja żeby im to dać i pomóc w imieniu Boga, którego obecność i troskę, na co dzień ciężko im zauważyć. Musimy to robić jak najczęściej, bo przecież sami wiele otrzymaliśmy. Więc tak po prostu, z wdzięczności i z miłością.
Weronika
WEB2018 to czas doświadczania. Doświadczania drugiego człowieka, moich słabości, Jego wielkości, jedności, wspólnoty, szczerości, posługi, mojego zaufania względem Boga, prowadzenia Jego drogą a nade wszystko autentyczności. To miejsce w moim życiu gdzie spotyka się wiara z życiem. Jeśli jest to prawdziwe połączenie, to rodzi się pokój, pewność, że to On prowadzi w tym wydarzeniu, mimo trudnych doświadczeń, nieporozumień. Miłość, która wymaga. Ale Miłość, która kształtuje mnie. Miejsce, od którego kilka dobrych lat uciekałam. Miejsce, które odkryłam w swoim życiu. Miejsce, do którego nadal dorastam. Choć WEB to jedynie jednorazowy manewr w Bieszczadach. Tydzień. Jednak ten tydzień pokazuje jak wygląda moja codzienność. Co wręcz czas weryfikacji. Mojego serca z Jego sercem. Myślę, że do WEB potrzeba odwagi i otwartości, aby odkryć czy jest to dla mnie. Oraz nieco szaleństwa.
Jadwiga